..hate this day...

Karocia

Hej;) To jest moje pierwsze powazne opko wieloczęściowe Wink

Mam nadzieję że się wam spodoba... Czekam na komentarze;) A i nie martwcie się,tylko teraz jest brutalnie Wink

________________________
Smukła brunetka stała przy trumnie. Właśnie kończył się pogrzeb jej siostry - Kassidy. Czemu umarła? Jest jedna odpowiedź... Nie mogła życ, bez Billa - wokalisty zespołu Tokio Hotel. Popełniła samobójstwo z powodu tej bezsensownej miłości...

- Kassidy...Czemu to zrobiłaś? Dla tego idioty... - szepneła dziewczyna.

Nagle ktoś szturchnął ją za ramię i powiedział:

- Dzięki za idiotę...

Przed nią stał czarny,wysoki brunet. Długie włosy,brązowe tęczówki... Doskonale znane dla niej z wielu plakatów.To był Bill. TEN Bill.

- Nie ma za co. To przez ciebie, mojej siostry tu nie ma!To przez ciebie,jestem tu sama...To ty Kaulitz, sprawiłeś że moje życie nie ma sensu!

- Wiem. Ale nie obwiniaj mnie za to... Skąd miałem wiedziec, że jakaś fanka śmiertelnie się we mnie zakochała? Są takich miliony... A twoja siosta,Kassidy tak? Napewno nie chciałaby żebyś tak mówiła...

- Odczep się. Nie wiesz jak to jest.

Wybiegła. Po drodze coś jej wypadło,ale nie zważała na to. Biegła czym prędzej przed siebie...Jej krótkie,czarne włosy powiewały w wietrze. Chmury na nią płakały... To wprawiło ją w jeszcze bardziej beznadziejny nastrój...

~~~~~~~~~~~~~~

- Kate... Ja nie wiem... Zabiję się... Życie bez Kass nie ma sensu!

- Nie martw się, Mel wszystko będzie dobrze...Twoja siostra na pewno nie chciałaby żebyś taka była!

To ją naprawdę dobiło. Tak samo wczoraj, powiedział do niej Bill. Jej przyjaciółka... Ona... Była identyczna. Wrażliwa poetka, te brązowe(!) tęczówki były odzwierciedleniem jej duszy. Tak smutnej duszy.

Nagle komórka Kate zaczęła dzwonic. Zabrzmiało "Rette Mich".

- Wyłącz to paskudztwo!

- Czekaj,odbiorę...

ROZMOWA KATE:

- Tak słucham?

- Eeee... Czesc... Jest może przy tobię gdzieś siostra Kassidy?

- Nooo... Tak.

- Mal, ktoś do ciebie...

- KTO?!

- Tak?

- Czesc.

Rozpoznała ten ciepły głos.To wokalistwa zespołu Tokio Hotel.

- Co chcesz?

- Oddac ci komórkę...

No tak... To własnie wczoraj jej wypadło.

- Jasne...Kiedy,jak i gdzie?

- Jutro, 12:00 przed twoim domem.Pasuje?

- Spoko... Dozobaczenia!

- Czesc...

Nagle nie wiadomo czemu do jej głowy przyszła myśl: W co ja się ubiorę?

Debilka - pomyślała - Przecież to TYLKO sławny bliźniak Kaulitz!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Równo o 12:00 wyszła przed dom. Chłopak już tam na nią czekał. Jednak nie był sam...

- Możemy wejsc, zaraz przed twoja chatą, zbierze się spory tłum fanek! -spytał ten drugi.

- eeee...No dobra...Właźcie.

Weszli do budynku. Mel zaprosiła ich do swojego pokoju i każdemu dała po Coli.

- Mogę komórkę?

- Jasne...A tak po za tym Bill jestem!

- Wiem?!

- No tak...A ja Tom!

Teraz ją olśniło. Ten chłopak to jego brat. Dopełnienie pierwszego bliźniaka...

- Nienawidzę was! - krzyknęła.

Wyszła z pokoju.

woolywell

Hmmm... Za duże przerwy miedzy zdaniami. Ehhh... Nie wiem co powiedziec/.... Dziwne? Nie mam zdania... Niech ktos sie za mnie wysili...

aniulka

Hm.. Zgadzam się z woolywell- takie dziwne to opo.. Nie wiem co mam o tym myslec.. Pomysł wydaje mi się sredni- to samo z stylem.. jest parę błędów.. ale ogolnie moze nie jest tak źle:) ćwicz,a będzie lepiej.. skoro to Twoje pierwsze opo.. Wink

Pozdrawiam Smile

.

aska · Gość

no nawet fajne Wink

chętnie poczytam dalsze czesci bo troche mi sie nudzi wiec pisz szybciutko Razz

Karocia

Odrazu mówię, że opowiadania jest juz 8 częsc,ale to na blogu,którego adresu nie powiem;P A i ten odcinek jest pisany przez moją współautorkę bloga - Kari Smile

_________________________
Mel wybiegła z pokoju.Wzięła szybko notes i długopis.
Pobiegła na górkę, którą często odwiedzała ze swoją siostrą. Jednak to nie było to samo. Teraz tam było pusto..Zresztą ona sama czuła pustkę w sercu.Tak jakby nie było jej drugiej części. Czuła jakby ktoś jej coś ukradł.
Usiadła przy starym dębie ( jedyne drzewo na górce). Było to stare i mocno rozrosnięte drzewo. Na jego pniu wyryła kiedys ze swoją siostrą napis : BO JA I TY TO CAŁOŚĆ,KTÓRA BĘDZIE TRWAŁA NA WIEKI. Pod tym napisem były jeszcze ich inicjały wpisane w duże serce. Mel pamiętała jak razem to wyryły i jak było ciężko. W jednym momencie całe życie przeleciało jej przed oczami. Spojrzała na ten napis i łzy zaczęły spływać o jej delikatnych policzkach. Były coraz wieksze i coraz bardziej ukazywały cierpienie jakie przyniosła jej smierc najukochańszej osoby.
Wzięła wiec długopis do ręki i przelewała na papier myśli jakie ją teraz otaczały.Pisała o cierpieniu i niesprawiedliwości. Kochała to robić ... Kochała pisać. Jednak w tym momencie ktoś położył dłoń na jej ramieniu

- Wiem co czujesz Melodie- powiedział wysoki dosyć blondyn w dredach.
- Skąd wiedziałeś , że tutaj jestem?- spytała zdziwiona dziewczyna. Tom nic nie pwiedział tylko usiadł koło niej i otarł łezkę spływającą po jej policzku.
- Podziwiam Cię- dodał po chwili chłopak
- Za co?- spytała zaciekawiona Mel.
- Za to wszystko.... - powiedział i mocno przytulił ją , a jej znowu spłynęły olbrzymie grochy.Wtuliła sie mocniej i siedzieli tak jeszcze przez chwilę nic nie mówiąc.Czuła w jego objęciach ciepło i poczucie bezpieczeństwa. Jego bluzka pachniała eukaliptusem.Chciała aby ta chwila trwała wiecznie.Po chwili znowu przypomniała sobie o siostrze... Przypomniało jej się , że to przez nich nie ma jej na tym świecie. Odsunęła sie powoli od Toma. Popatrzyła w jego brązowe tęczówki i wszystkie myśli tego typu odfrunęły nie wiadomo gdzie. 'Może to nie jego wina... przecież nie przyszedł do niej i nie powiedział ZABIJ SIE PRZEZE MNIE " - pomyślała Mel.

-Możesz mi się wyżalić...Jeżeli chcesz- powiedział - Napewno bedzie Ci lżej...- ciągnął dalej i przysunał sie do dziewczyny bardzo niepewnie...Bał sie,że robi źle.
- Wiem,że mogę Ci zaufać, ale ...

Gość

dalej dalej!

Tamcia

Trochę dziwne,ale fajne!

ewus

suuper xD napisz dalej..

CaroLLa XD

"Przed nią stał czarny, wysoki brunet"

O bosz... xDD
Przy pierwszym odcinku nie mogłam wytrzymać i nie doczytałam do końca, tylko wymijałam części.
Pomysł, niby dobry, ale taki...plastik. Nic nie czuć, nie można wyczytać co teraz nastanie. Popracuj nad stylistyką, błędami i charakterem bohaterów. Pomyślisz - a ta głupia się wymądrza - wcale tak nie jest, tylko próbuję Cię nauczyć czegoś, czego jeszcze nie potrafisz

Trzymam kciuki i proszę...popraw ten pierwszy part

płakam xDD poprostu, kiedy widzę ten pierwszy odcinek, to ręce opadają. Przepraszam, ale nie mogę tak patrzeć na ten błędy.
Czekam na poprawy i buźka Wink